ISSN 1505-0890
OPOKA
W KRAJU 34(55)
Kórnik czerwiec 2000
pod redakcją Macieja Giertycha
Adres: ul. Parkowa 19/8,
62-035 Kórnik.
Wybory prezydenckie
W
dniu 6 maja br. Rada Naczelna Stronnictwa Narodowego rozpatrzyła możliwości
polityczne w związku ze zbliżającymi się wyborami prezydenckimi. Rozważano
różne kandydatury, ale głównie posła Jana Łopuszańskiego i gen. Tadeusza
Wileckiego. W głosowaniu tajnym największe poparcie uzyskał gen. Wilecki. W
specjalnym komunikacie informującym o tej decyzji zaapelowaliśmy do innych
kandydatów, by zrezygnowali na rzecz gen. Wileckiego. Mamy nadzieję, że
kampania prezydencka będzie prowadzona w taki sposób, że niezależnie od obecnych
opcji nie zamkniemy sobie drogi do współpracy w wyborach parlamentarnych.
W
dyskusji podnoszono walory posła Łopuszańskiego, jego odwagę publiczną,
aktywność polityczną i zgodność jego obecnych poglądów ze stanowiskiem SN w
najważniejszych sprawach. Podnoszono różnice między poglądami gen. Wileckiego a
stanowiskiem SN, np. w sprawie zaufania do NATO. Rozważano zakres
odpowiedzialności gen. Wileckiego za to co się działo w PRL oraz przeszłość
polityczną pos. Łopuszańskiego, szczególnie jego rolę w ZChN, w popieraniu
rządów Mazowieckiego (Solidarności-PZPR), Suchockiej (ZChN-UD) i Buzka (AWS-UW)
do chwili usunięcia go z AWS i ZChN. Oceniano stosunek do SN i wiarygodność we
wzajemnych relacjach. Oceniano doświadczenie kandydatów w kierowaniu ludźmi i umiejętność
zjednywania ich sobie, oraz możliwość uzyskania wystarczającego poparcia, by
mieć szansę w wyborach prezydenckich. Polsce potrzebny jest kandydat, który
będzie w stanie rozbić blok „okrągło-stołowy” (SLD, Solidarność i
UW), gromadząc głosy dotychczasowej klienteli zarówno prawicy, jak i lewicy.
Jak już pisałem wielokrotnie, (np. OwK 16 z II 96) główne podziały w Polsce to
nie na prawicę i lewicę, ale na internacjonalistów i patriotów. Czas wreszcie,
by internacjonalistów z lewa i prawa odsunąć od wpływu na sprawy polskie i
oddać je w ręce patriotów.
Z
wielu stron nasze poparcie dla gen. Wileckiego budzi zdziwienie. Uznaliśmy, że
wystawianie własnego kandydata mogłoby jedynie odegrać rolę satysfakcji z
policzenia swojego elektoratu, ale wpływu na losy Polski by nie miało. A Polska
ginie, wyprzedawana obcym jak nigdy dotąd. Najgłośniejsi kandydaci to
internacjonaliści (Kwaśniewski, Olechowski, Krzaklewski) uczestniczący w
wspieraniu tej wyprzedaży. Pozostali to albo tacy sami, albo zupełny folklor
polityczny bez żadnych szans. Jedynie Łopuszański i Wilecki mogą liczyć na
jakiś określony elektorat i gdyby wygrali będą działać w interesie Polski.
Poniżej zebrałem sprawy, które musieliśmy brać pod uwagę podejmując decyzję
oraz moją ocenę stosunku kandydatów do tych spraw.
Zagadnienie |
Łopuszański |
Wilecki |
|
|
|
Obecne poglądy |
tożsame z SN |
bardzo bliskie SN |
Miejsce polityczne w PRL |
obrzeża opozycji chadecko- endeckiej |
członek PZPR, kariera wyłącznie wojskowa |
Miejsce w III RP |
we władzach ZChN, jako poseł wspiera rządy Mazowieckiego, Suchockiej i rząd Buzka do chwili
wyrzucenia z ZChN, przeciwny wejściu do NATO |
szef sztabu z nominacji Wałęsy, załatwia wejście
do NATO, chce obecności USA w Europie jako przeciwwagi Niemiec, dba o polski
przemysł zbrojeniowy, Kwaśniewski go dymisjonuje |
Trwałe, pozytywne owoce działalności |
- |
Zainstalowanie ordynariatu polowego w wojsku polskim |
Stosunek do aborcji |
zawsze głosuje przeciw |
popiera stanowisko Kościoła |
Stosunek do pornografii |
zdecydowanie za zakazem |
chce by równocześnie zwalczać agencje towarzyskie |
Stosunek to SN |
manipulacyjny, wielokrotnie nadużył zaufanie |
poprawny, ewolucja poglądów w kierunku narodowym |
Doświadczenie na stanowisku kierowniczym |
żadne |
bardzo duże |
Umiejętność zjednywania ludzi |
słaba |
duża |
Potencjalny elektorat |
tylko katolicko-narodowy |
patriotyczny zarówno z lewicy jak i z prawicy,
niezadowoleni z ostatnich 10 lat, pragnący silnej ręki, środowiska mundurowe |
Szansa na rozbicie układu okrągło- stołowego |
minimalna |
realna |
Na posiedzeniu Rady Naczelnej
SN pytano gen. Wileckiego o różne sprawy. Na pytanie o aborcję odpowiedział
m.in.: „jestem zwolennikiem zachowania każdego życia poczętego ... to są
sprawy zasadnicze. Zgadzam się z nauką Kościoła ... przeżywamy tragedię
demograficzną”. Na pytanie o pornografię, odpowiedział „rozwiązłość
moralna ... musi być ukrócona ... jestem zwolennikiem wprowadzenia bardziej
rygorystycznej ustawy, która obejmie całą paletę działań ... nie chodzi tu
tylko o pornografię”, jako przykład wymienił agencje towarzyskie.
Gen.
Wileckiemu zarzuca się, że szkolenie wojskowe otrzymał w Moskwie. To samo można
powiedzieć o generałach Dowborze-Muśnickim i Andersie.
Faul Naszego Dziennika
Z
pewnym zdziwieniem przeczytałem w Myśli
Polskiej (30.IV-7.V.00) wypowiedź gen. Wileckiego w sprawie pornografii.
Zdziwienie moje dotyczy zachowania się Naszego
Dziennika, który opublikował (9.IV.00) tekst, sugerujący, wbrew prawdzie,
że Wilecki jest zwolennikiem utrzymania legalności pornografii. Nasz Dziennik odmówił mu opublikowania
sprostowania w tej sprawie, stąd ukazało się ono w Myśli Polskiej.
Mądrość Narodu
W
skarbcu pamięci narodowej są myśli patriotyczne, pobożne, pouczające i śmieszne
- wybrane z dorobku naszych twórców. Któż ich nie zna?
„Polacy
nie gęsi”, „A jeśli komu droga otwarta do nieba, - tym co służą
ojczyźnie”, „Pawiem narodów byłaś i papugą”, „Gdy
narodu duch zatruty - to dopiero bólów ból”, „Do kraju tego gdzie
kruszynę chleba...”, „Twierdzą nam będzie każdy próg”.
„Boć
to wszystko Twoje, cokolwiek na tym świecie człowiek mieni swoje”,
„Tylko pod krzyżem, tylko pod tym znakiem Polska jest Polską, a Polak Polakiem”. „Smutno mi
Boże”, ”Wadziłem się z Bogiem”.
„Pełno nas a jakoby
nikogo nie było”, „Wśród serdecznych przyjaciół psy zająca
zjadły”, „Ciemno wszędzie głucho wszędzie”, „Miałeś
chamie złoty róg”.
„Szlachetne
zdrowie!”, „Golono, strzyżono”, „Mętne kwaśne nad
pojęcie”, „Czy to bajka czy nie bajka”, „Szukaj swego
Pacanowa”.
F.
Koneczny pisał w 1920 r. w „Polskie logos a ethos t.1” (Antyk), że
„Teraz wiele rzeczy zejdzie z wyżyn poezji na niziny życia powszechnego,
bo będą nam potrzebne na każdym kroku, do użytku codziennego, a nie tylko dla
"pokrzepienia serc"” (str. 39). „Tradycja zmienia tedy
swoje kryteria, upodobania, swe pojęcie wartości, według którego rozdziela
pochwały i nagany poprzednim czynom i stosunkom” (str.37). „Co
wśród ludu przyjęło się samorzutnie, to jest już naprawdę polskim. Choćby
bowiem było pierwotnie czymś najbardziej egzotycznym, zanim doszło do ludu,
musiało zostać przetrawione, skoro on przyjął to za swoje. Lud nie przyjmuje
niczego niemal w naśladownictwie ślepym, lecz asymilując, przystosowując do
siebie, a w ten sposób polszczy bądź co bądź wszystko, czego się tknie. I oto
jest moc twórcza ludu wiejskiego” (str. 63).
Witold
Sawicki w książce „Organizacje tajne w walce z Kościołem” (Wers
2000) omawiając wpływ gnostyka-okultysty Andrzeja Towiańskiego na poetów
Wielkiej Emigracji pisze o zdrowym instynkcie narodu polskiego.
„Zamknąwszy oczy na błędy i niedostatki w nauce trzech wieszczów,
potrafił on odsiać z niej i przechować w ich ideologii szczere złoto: miłość
Boga i narodu oraz niezłomny kult dobra, wyrażający się w wierze, nadziei i
miłości. Szlachetny ton poezji, jej chrześcijańska ufność w sprawiedliwe drogi
Opatrzności, zrozumienie dla roli cierpienia ludzi i narodów, jako ofiary za
ludzkość, chrześcijański duch przebaczenia katom jest i pozostanie depozytem
polskiej i katolickiej kultury.”
Z
takiej „Ody do młodości” Mickiewicza prawie co drugi wiersz
pozostał nam jako przysłowie: „Bez serc, bez ducha”, „dodaj
mi skrzydła”, „zapał tworzy cuda”, „poradlone
czoło”, „nad poziomy wylatuj”, „obszar
gnuśności”, „wody trupie”, „płaz w skorupie”,
„sam sobie sterem” itd. itd. Eksplozja twórczości naszych
wieszczów, przesiana mądrością narodu, żyje.
A
dzisiaj? Czy też mamy twórczość? Czy też wybieramy z niej perły? Bezwzględnie
tak!
„Wolność
krzyżami się mierzy”, „Przebaczamy i prosimy o przebaczenie”,
„Żeby Polska była Polską”, „Śpieszmy się kochać ludzi, tak
szybko odchodzą”.
Ale
jakoś nic nie zostaje z twórczości narzucanej nam przez zagraniczne autorytety,
z Miłosza czy Szymborskiej. Oto mądrość Narodu!
Tolerancja wobec zła
W połowie lat
pięćdziesiątych, gdy studiowałem w Oksfordzie w Anglii, byłem członkiem Newman Society, stowarzyszenia studentów
katolików. Co niedzielę mieliśmy jakiś wykład prominentnego gościa w katolickim
duszpasterstwie akademickim. Kiedyś gościem był jakiś poseł do parlamentu,
katolik, członek komisji ds. Nierządu. Komisja przygotowała projekty zmian prawa
dotyczącego prostytucji i homoseksualizmu. Proponowali karalność
„zaczepiania” (accosting) przez prostytutki. Wprowadził to potem
rząd Margaret Thatcher, co znacznie zmniejszyło widoczność prostytutek na
ulicach Londynu i miast portowych. Był to więc pomysł zaostrzający sankcje
wobec nierządu.
Natomiast z homoseksualizmem
propozycja była odwrotna. Homoseksualizm mężczyzn były od wieków karalny w
Anglii, a kobiecy nie. Komisja proponowała zrównanie uprawnień płci, czyli
zniesienie karalności wobec prywatnych czynów homoseksualnych między dorosłymi
mężczyznami. Poseł ów uzasadniał słuszność takiej propozycji. Twierdził, że nie
wszystkie grzechy muszą być karalne, np. cudzołóstwo czy samogwałt karalne nie
są, co nie zmienia faktu, że pozostają grzechem. Argumenty te trafiły do
przekonania. Anglia wprowadziła proponowane zmiany, a teraz co jakiś czas
zmienia pojęcie dorosłości, obniżając wiek przyzwolenia.
Nie znałem wtedy jeszcze
twórczości Konecznego. Twierdzi on, że w cywilizacji łacińskiej, a do niej
niewątpliwie Anglia należy, prawo rozwija się na tej zasadzie, że każde
pokolenie przenosi coś z etyki do prawa pisanego. Natomiast jeżeli prawo
zakazuje już czegoś nieetycznego, a staje się to dopuszczalnym, to jest to
regres prawa. Schodzi ono na równię pochyłą ku coraz większej tolerancji wobec
czynów nieetycznych.
„Prawo
ma wychowywać” powiedział bp Stanisław Stefanek komentując nasze
przepychanki o pornografię (Wiadomości
KAI 9.III.00). Przestało wychowywać.
Kto dziś wspomina o
karalności pedarastii, nie tylko w Anglii, ale w całym świecie zachodnim.
Tolerancja zła rośnie w tempie zastraszającym, a wraz z nią regres prawa.
Parlament we Francji w swej rezolucji (tzw. PACS) zrównał związki małżeńskie z
wolnymi związkami, również pomiędzy osobami tej samej płci (Wiadomości KAI 13.IV.00). W Polsce
stowarzyszenie Lambda publicznie
oburza się na podręcznik „Zanim wybierzesz”, że homoseksualizm
nazywa pederastią i nie proponuje go jako alternatywy dla wyboru życiowego (Nasz Dziennik 26.IV.00).
Coraz
więcej krajów uznaje różne prawa związków homoseksualnych (przywileje
ubezpieczeniowe, spadkowe, wspólnota majątkowa, prawo do adopcji dzieci itd.)
dotychczas przyznawane tylko małżeństwom - ba, w stanie Vermont, USA nawet
rejestruje się takie związki jako małżeństwa, a w Szkocji anglikański biskup
Richard Holloway proponuje śluby kościelne dla nich. Biskup ten proponuje też
legalizację pedofilii (Catholic World
Report V.00).
Szereg Banków Amerykańskich
(Goldman Sachs, J.P. Morgan, Chase Manhattan, Bank America Corp.) nie tylko nie
stosuje dyskryminacji w preferencjach seksualnych swoich pracowników, ale nawet
specjalnie rekrutują studentów gejów i lesbijki do pracy w godzinach szczytu
obiadowego (Wall Street Journal
10.II.00, za Monde et Vie 17.II 00)
Ostatnie
Oskary otrzymały głównie filmy promujące homoseksualizm (na takim tle przypadło
Wajdzie odbierać swego Oskara).
W pewnej szkole w Anglii
(Hayesfield Upper, Bath) higienistka rozdaje w poniedziałek rano środki poronne
nastolatkom, które miały przygody seksualne podczas weekendu. Rząd Tony Blaira
pochwalił szkołę za to (Daily Mail
9.I.99). We Francji 6.I.200 władze oświatowe upoważniły szkoły do rozdawania
pigułki poronnej Norlevo nastolatkom bez informowania o tym rodziców (Catholic World Report II.00). W Polsce w
roku 1997 dofinansowanie środków antykoncepcyjnych z budżetu państwa kosztowało
16 mln zł. (Biuletyn KAI 10 XI.98).
Klucz supermarketów Tesco
zainicjował w swoich sklepach godziny dla nudystów, kiedy można w tych sklepach
kupować nago (Daily Mail 10.I.99).
„W
Holandii na 5 osób umierających jedną zabija lekarz” - powiedział Jack
Willke prezes Międzynarodowej Federacji Prawa do Życia (Wiadmości KAI 6.IV.00). Obecnie dyskutuje się w parlamencie
holenderskim nad prawem do samobójstwa wspomaganego przez lekarza dla dzieci,
bez informowania o tym rodziców. „Skoro prawo pozwala na aborcję u
młodocianych bez informowania rodziców to czemu zabraniać samobójstwa”
argumentują pomysłodawcy nowego prawa (Catholic
World Report V.00).
Dopuszczalność
aborcji jest już w większości krajów Zachodu normą, eksportowaną na cały świat,
często wraz z „pomocą”, która jest od niej zależna.
Środki na szerzenie
niemoralności dostarczają miliarderzy. Fundacje rodziny Packard (od firmy
komputerowej Hewlett-Packard), rodziny Gates (od Microsoftu) i Teda Turnera (od
TV) łożą wielkie miliony dolarów na promocję aborcji i antykoncepcji w krajach
ubogich (Wiadomości KAI 13.IV.00).
Wymaganie jakichkolwiek norm
w zachowaniu się prywatnym, a nawet zbiorowym obywateli uważa się za naruszanie
wolności i ingerencję wyznaniową.
W mentalności niemieckiej
ciągle pokutuje strach przed narzucaniem poglądów siłą. Tak nawracano Germanów,
tak funkcjonowali Krzyżacy, tak wprowadzano Reformację (cuius regio eius religio). W opinii prezydenta Niemiec Johannesa Raua
wyrażonej w debacie telewizyjnej po spotkaniu w Gnieźnie „wartości
europejskie nie są dziś związane z religią, są nimi natomiast tolerancja i
wolność wyznania, bez nadbudowy kościelnej, gdyż w przeszłości miały miejsce
reformacja i sekularyzacja” (16.III.00). „Nikt nie będzie nam
dyktował” mówiły sufrażystki. Dziś ludzie nie lubią, by zło nazywać po
imieniu, a trzeba.
Jedynie Kościół wciąż
niezmiennie przypomina, że normy moralne nie ulegają zmianom. Kościół pochyla
się nad grzesznikiem, po stokroć próbuje go skłonić do poprawy życia, do
nawrócenia, rozgrzesza, ale ciągle przypomina, że grzech jest grzechem,
nieporządek nieporządkiem. Nigdy nie zaakceptuje nierządu, rozwodów,
antykoncepcji, aborcji, eutanazji, samobójstwa, homoseksualizmu.
I oto ciekawostka. Dziś chyba
jedynie Kościół ponosi karę za tolerowanie zboczeń. W USA okazało się, że można
Kościół skarżyć i otrzymać wysokie odszkodowania za tolerowanie księży
zboczeńców. Chodzi najczęściej o pedofilię, ale nie tylko, również o wymuszanie
usług seksualnych szantażem itd. Ludzie przypominają sobie, że byli kiedyś
uwiedzeni przez katolickich duchownych, których obdarzali zaufaniem i skarżą
teraz ich diecezje na milionowe sumy. Wystarczy udowodnić, że władze duchowne
wiedziały o skłonnościach danego duchownego, że były informowane o tym, a
reagowały jedynie przeniesieniem gdzie indziej, by nadal żerował na zaufaniu
powierzonych mu owieczek.
Dopiero po publicznym
ujawnieniu skandali przychodzi reakcja. Zgłaszają się pokrzywdzeni, często
sprzed wielu lat, i uzyskują od sądów odszkodowania. Diecezja Dallas musiała
zapłacić przeszło 100 mln dolarów za grzechy jednego księdza. Podobny los
spotkał wiele diecezji. Nieraz są zmuszone sprzedawać kościoły w centrach
miast, by zdobyć pieniądze na odszkodowania. Jest teraz fala rezygnacji ze
stanowisk duchownych, również biskupów, w związku z tymi skandalami.
Nagłaśnianie ich okazało się skuteczną metodą kompromitowania Kościoła. Główna
wina Kościoła polega na braku właściwej reakcji władzy duchownej po otrzymaniu
wiarygodnych sygnałów dotyczących zboczeń u podwładnych. Werbalne zwalczanie
zła nie wystarczy - nie wolno go tolerować.
Etyka Kalego
Grupa
Romów brutalnie zaatakowała dziennikarkę Życia,
która pisała teksty krytyczne o Cyganach. Prof. UW Lech Mróz skomentował to w Gazecie Wyborczej (14.IV.00), że
dziennikarka „naruszyła granice ich świata, zmąciła jego ład
wewnętrzny... Rękoczyny to naturalny sposób rozwiązywania sporów w obozowisku
cygańskim...Do mniejszości trzeba podchodzić z pokorą.” A więc sama sobie
winna. Michnikowska GW nie uważała za
stosowne skomentować tych uwag. Widać aprobuje stosowanie różnych miar
etycznych do różnych ludzi (Niedziela
21.V.00). Podwójna etyka to nic nowego.
F.
Koneczny uważa, że stosowanie różnych etyk do różnych okazji, w stosunku do
różnych ludzi, jest cechą cywilizacji żydowskiej i jest to jedna z głównych
cech różniących ją od cywilizacji łacińskiej. W swej Cywilizacji żydowskiej cytuje (str.165) fragmenty Szulchan-Aruch
(skrót Talmudu) tego typu: „Dobra
nie-Żyda są jakby czymś porzuconym, a kto pierwszy przyjdzie, ma do nich prawo”,
„Nie-Żyda wolno okraść pośrednio,
tj. oszukać go w rachunkach itp., ale on nie może o tym widzieć” itd.
Takich zachowań tolerować nam nie wolno.
Natomiast w cywilizacji
bizantyńskiej, do której należą Niemcy, wychodząc od zasady wyższości cesarstwa
nad papiestwem, doszło się do tezy „jako
polityka etyki mieć nie może, a w XVII w. dodano, że jej ani mieć nie powinna.
Rozbiory Polski przypieczętowały ten „rozwój”” (F.
Koneczny „O wielości cywilizacji” str. 298).
Życie zbiorowe musi być
zorganizowane według jednej etyki, według jednej cywilizacji. Polska jest
własnością Narodu polskiego i musi u nas obowiązywać etyka naszej cywilizacji,
etyka katolicka, ta sama etyka we wszystkich dziedzinach życia, w stosunku do
wszystkich spraw i do wszystkich obywateli. Jeżeli komuś nasze zasady etyczne
nie odpowiadają niech poszuka sobie innej ojczyzny. Tu musi się zachowywać
zgodnie z naszymi zasadami i podlegać napiętnowaniu, czy wręcz karaniu, jeżeli zachowuje
się inaczej. Tolerujemy inność, ale w ramach naszych praw i norm.
Koneczny
na temat Cyganów się nie wypowiadał, ale w sposób oczywisty należą oni do innej
cywilizacji niż łacińskiej. Nie tylko aprobują samosądy, o czym pisał prof.
Mróz, ale też stosują podwójną etykę, inną wobec swoich, a inną wobec obcych.
Oto cytata z książki
cygańskiego autora piewcy kultury Romów Adama Bartosza pt. „Nie bój się
Cygana” (za PKP Kurier, nr. 56,
kwiecień 2000): „Oczywiście
kłamstwo czy oszustwo w stosunku do gadzia, nie podlega negatywnej ocenie,
nawet przeciwnie, jest wyróżnikiem sprytu, umiejętności, jest pozytywnie
wartościowane. ”
Któż
nie zna tego fragmentu „W pustyni i puszczy” Henryka Sienkiewicza?:
„-
Powiedz mi - zapytał Staś - co to jest zły uczynek?
- Jeśli ktoś
Kalemu zabrać krowy - odpowiedział po krótkim namyśle - to jest zły uczynek.
- Doskonale! -
zawołał Staś - a dobry?
Tym razem odpowiedź przyszła bez
namysłu:
- Dobry, to jak
Kali zabrać komu krowy.
Staś był zbyt młody, by
zmiarkować, że podobne poglądy na złe i dobre uczynki wygłaszają w Europie -
nie tylko politycy, ale i całe narody.”
O jakich narodach pisał
Sienkiewicz? O Niemcach, o Żydach, o Cyganach? Na pewno nie o tych co należą do
cywilizacji łacińskiej, do której niewątpliwie należał sam i jego Staś. Osąd
polityków niestety nie zasługuje na zmianę.
Kłamstwo żydowskie
Od
co najmniej ćwierć wieku normą jest pisanie w prasie światowej, że zagłady
Żydów dokonali naziści w polskich obozach koncentracyjnych. W tym kontekście
nie ma słowa Niemiec, Niemcy lub niemiecki. Listy do redakcji nic nie
dają, bo redakcje uważają iż piszą prawdę - obozy te były w Polsce. Jakiej
narodowości byli ci naziści się nie pisze. Np. Time (2.VII.79) napisał o nazistowskim przestępcy, sierżancie SS z
„polskiego obozu śmierci w Sobiborze”. Gdy Time (10.V.93) napisał o „wielu Polakach SS-manach”
polonia kanadyjska przeszło rok walczyła, by dali sprostowanie - dali,
rezygnując ze słowa „wielu” (21.XI.94). Time (16.III.98) informuje o aresztowaniu gestapowca, który wysłał
70.000 ludzi do “polskich obozów
koncentracyjnych” na śmierć.
Abraham
H. Foxman, którego od zagłady uratowała Polka, w książce o ratowaniu duńskich
Żydów („Reflections” ADF 1993) pisze „Tam gdzie ja się
rodziłem, w Polsce, Żydzi nie mieli takiego szczęścia. Pięćdziesiąt lat temu
rząd Polski zaniechał powstrzymania metodycznej likwidacji jej ludności
żydowskiej”
„Dzisiaj Polska jest
cmentarzem naszego narodu” powiedział prof. Szevach Weiss były
przewodniczący Knesetu (Biuletyn KAI
29.XII.98).
The Wall Street Journal (5.II.99) pisze o finansowaniu przez filię
“Deutsche Bank w Katowicach, Polska”, budowy “niesławnej
pamięci polskiego obozu” w Auschwitz. W USA mało kto wie co
„Deutsche” znaczy.
„W ostatnich latach ustne przeprosiny
zaoferowały takie kraje jak Francja i Polska, ale niezależnie od ich
szczerości, nie zawierają w sobie zadośćuczynienia” pisze R. Rosenblatt w
artykule „Zapłata za Auschwitz” (Time 19.V.99).
Obrzydliwe
filmy typu „Shtetl” Marzyńskiego, „Shoah” Lanzmana, czy
obsypana oskarami „Lista Schindlera” Spielberga, wybielają Niemców,
a podkreślają polski antysemityzm i sugerują nasz udział w zabijaniu Żydów. Np.
w „Liście Schindlera” wszystkie dialogi są po angielsku, tylko
komendy w Auschwitz po polsku z angielskim podpisami.
Niedawno
belgijska Le Soir Illustré
(22.III.00) w artykule pt. „Wielkie przepraszam” pod zdjęciem
Papieża w Ziemi Świętej podpisała: „Papież, pochodzący z kraju, który
wymyślił Auschwitz, poprosił w imieniu Kościoła o przebaczenie za
anysemityzm”. Po interwencjach Polonii belgijskiej i wielu listach z
kraju redaktor pisma (Steve Polus) opublikował sprostowanie (29.III.00)
podając, że miało być „Papież pochodzący z kraju, w którym niemieccy
naziści wymyślili Auschwitz ...”.
Zwróćmy uwagę, że trzykropek dotyczy części niezmienionej tekstu. Czyli
nadal w mniemaniu redaktora papieska prośba o przebaczenie za antysemityzm
sugeruje odpowiedzialność Polski, Kościoła i Papieża za Auschwitz. Gdy ponownie
interweniowałem listem internetowym dostałem tą samą odpowiedź co po pierwszej
interwencji, z tekstem poprawki - czyli nikt tej interwencji nie czytał.
Musiało być dużo takich interwencji skoro załatwiali standardowym listem
adresowanym do „drogiego korespondenta”. Po trzeciej interwencji z
tytułem „Przeczytaj przed odpowiedzią”, odpowiedzi już nie było.
Żadnego poczucia winy, że kłamią łącząc Auschwitz z Polską, Kościołem i
Papieżem.
Muzeum
Tolerancji Szymona Wiesenthala na swojej stronie internetowej (http://motlc.wiesenthal.com) hasło Endecja kojarzy z polskim antysemityzmem
i ze swastyką dodając, że „pod rządami nazistów połączyła się z Armią
Krajową, która często działała przeciwko Żydom”. Informacja oparta jest
na „Encyclopedia Judaica” z 1972 r.
Przypomnijmy obelgę wydrukowaną
w michnikowskiej Gazecie Wyborczej
(15.XII.93) o Powstaniu Warszawskim, „kiedy AK i NSZ wytłukły mnóstwo
niedobitków z getta”. Przy okazji warto też przypomnieć książkę
„Paszkwil Wyborczej” (Burhard ed. 1995) Leszka Żebrowskiego
obnażającą ten fałsz.
Niemiecki
Der Spiegel (6.III.00) cytuje
wypowiedź izraelskiego historyka Jehudy Bauera z jerozolimskiego instytutu
pamięci Yad Vashem, a więc eksperta od holocaustu, który mówi o „polskim
obozie zagłady Chełmno” - dziennikarz Spiegla
nic nie poprawia (Nasz Dziennik
18.V.00).
Przykładów
dosyć. Każdy kto czyta prasę zagraniczną, może przytoczyć wiele podobnych. Nie
zawsze autorami tych kłamstw są Żydzi, choć najczęściej to oni są za nie
odpowiedzialni, jako autorzy bądź wydawcy. Czemu?
Można
by podejrzewać, że kryją się za tym pieniądze niemieckie. To Niemcom zależy na
tym, by świat zapomniał o ich winie i chętnie widzieliby przeniesienie jej na
Polskę. Ale przecież Żydzi wiedzą kto im zgotował Holocaust. Jeżeli wiedzą, a
mimo to oskarżają nas, to znaczy, że świadomie kłamią - nieważne na czyje
życzenie, czy za czyje pieniądze. Antypolonizm to zbyt słabe określenie. Czas
byśmy rzecz nazywali po imieniu. To jest KŁAMSTWO
ŻYDOWSKIE.
NOTATKI
Otwarta
Rzeczpospolita
Głośno
było ostatnio w prasie o obietnicy, jakiej udzielił premier Buzek
Stowarzyszeniu przeciwko Antysemityzmowi i Ksenofobii „Otwarta
Rzeczpospolita”, że wpłynie na ministra skarbu, by powstrzymał
kolportowanie rasistowskiej prasy przez należące do Skarbu Państwa
przedsiębiorstwo „RUCH”. Gazeta
Wyborcza (8-9.IV.00) jako przykład podała tygodniki Nasza Polska i Myśl Polska.
Myśl Polska jest organem Stronnictwa
Narodowego.
Członek
Stowarzyszenia, Marek Beylin, określił (Gazeta
Wyborcza 11.IV.00) te pisma jako „podłe i szkodliwe” i dodał,
że „podobne treści głoszą Nasz
Dziennik i Radio Maryja”.
Ocenia jednak, że „żaden rząd nie odważy się na represje wobec tych
wpływowych mediów”.
Warto zapamiętać kto należy
do tego Stowarzyszenia. Nasz Dziennik
(6-7.V.00) wymienia następujące osoby: Władysław Bartoszewski, Marek Beylin,
Halina Bortnowska, Helena Datner, Jerzy Diatłowicki, Jerzy Ficowski, Konstanty Gebert (Dawid
Warszawski), Jerzy Jedlicki, Sergiusz Kowalski, ks. Stanisław Musiał, Marek
Nowicki, Feliks Tych, Irena Wóycicka. Są to ludzie UW i Gazety
Wyborczej.
A swoją drogą może warto
zapewnić sobie prenumeratę zagrożonych pism, bo z kiosków RUCH-u mogą zniknąć. Myśl Polską zamawiać można wysyłając
prenumeratę (kwartalna 35 zł, półroczna 65zł, roczna 130 zł) na Wydawnictwo
Polskie Sp. z o.o., 00-061 W-wa, ul. Marszałkowska 140/102, PKO BP I Oddz. w
W-wie, nr. 10201013-546494-270-1-111. Blankiety są w każdym numerze pisma.
###
Ukryte ataki na
Radio Maryja
Waldemar
Gasper prezes spółki Telewizja Familijna SA, która z założenia ma być telewizją
komercyjną, bez szyldu katolickiego, ale wzorującą się na Radiu Plus i
adresowaną do podobnego odbiorcy (Wiadomości
KAI 16.III.00), a zarazem wiceprezes Spółki Producenckiej
„PLUS” kierującej Radiem Plus,
powiedział, że nadal „katolicy w praktyce nie mają mediów liczących
się na rynku”(Wiadomości KAI
23.III.00). Pogląd, że media dzieli się na profesjonalne i katolickie uważa za
w dużej mierze uzasadniony, choć Radio Plus ocenia jako zaprzeczenie tego
poglądu. Adresata krytyki nie trudno odgadnąć.
Prymas
Glemp w homilii w dniu 3 maja 2000 r. ze szczytu klasztoru jasnogórskiego
powiedział m.in.: „nie wystarczy samo narzekanie, krytykowanie i
lamentowanie, jak to często się słyszy w jednej z «pobożnych»
radiostacji”.
O.
Andrzej Koprowski SJ, w referacie na konferencji Komisji Duszpasterskiej
Episkopatu Polski w Zakopanem, powiedział, że media katolickie wprowadzające
podziały między wiernymi i podszyte agresją są groźniejsze od otwartych ataków
na wiarę prowadzonych w niektórych mediach laickich (Przewodnik Katolicki 30.I.00). należy sądzić, że nie mówił o tych
mediach katolickich, z którymi sam jest związany.
Marek
Beylin z „Otwartej Rzeczypospolitej” atakuje Radio Maryja wprost
(patrz wyżej). Podobnie frontalnie zaatakował George Weigel w bibliografii Jana
Pawła II pt. „Świadek nadziei”
(str. 1024 i 1025) wydanej przez Znak (Nasz Dziennik 27-28.V.00).
###
Zarządzanie
globalne
Wokół ONZ kręci się coraz
więcej organizacji pozarządowych, tzw. NGO (Non-governmental organisations),
które traktowane są jako „głos ludu” w odróżnieniu od formalnych
przedstawicieli poszczególnych państw członkowskich. Są to na ogół lewackie
grupy nacisku, dyktujące różne pomysły, które po odpowiednim przygotowaniu są
przetwarzane w uchwały ONZ. W tym roku ma powstać przy ONZ „Zgromadzenie ludzi” (Assembly of
the people), zrzeszające od 300 do 600 przedstawicieli NGO. W październiku 1999
r. została podpisana „Karta na rzecz globalnej demokracji” przez 56
państw (a jest ich >160) i większość ONZ-towskich NGO. Kieruje się ona
12 zasadami-celami, które w największym skrócie dotyczą:
1) Konsolidacji wszelkich agend międzynarodowych pod
szyld ONZ.
2) Regulacja przez ONZ wszelkich ponad-narodowych
korporacji i instytucji finansowych.
3) Niezależne źródło finansów dla ONZ - podatek od
używania kosmosu, oceanów itd.
4) Skończyć z prawem weta stałych członków Rady
Bezpieczeństwa.
5) Stworzyć stałe wojsko ONZ.
6) Rejestracja wszelkich zbrojeń i redukcja armii
narodowych.
7) ONZ-towskie „prawa człowieka” mają
obowiązywać wszystkich, państwa i ludzi.
8) Ustanowienie Międzynarodowego Trybunału Karnego.
9) Policyjny nadzór ONZ nad ekonomicznym i
środowiskowym bezpieczeństwem.
10) Ustanowienie Międzynarodowego Trybunału
Środowiskowego.
11) Uznanie zmian klimatycznych za sprawę interesu
globalnego - racjonowanie dozwolonych emisji CO2 per
capita i karanie za przekroczenia.
12) Globalny podział dóbr wyprodukowanych, by
zredukować biedę i zadłużenia.
Powyższy
program akceptuje Europa i Ameryka, bronią się Rosja, Chiny i muzułmanie. To
może stać się powodem III wojny światowej (The
New Age Bulletin VI 2000).
###
Ludobójstwo
ekonomiczne
Ojciec
Święty stale ostrzega przed cywilizacją śmierci, godzącą się na aborcje,
eutanazje, sterylizację, antykoncepcję i inne antyludzkie działania
dzisiejszego świata. Do listy działań ludobójczych Marek Premedowicz dołączył
świadome działania na rzecz wyniszczenia ludzi zbędnych poprzez głód (Nauka i Przyszłość VIII.99). Oskarża o
to „światowe elity finansowo-bankowe, które prowadzą obłędną wprost
politykę sterowania procesami ekonomicznymi ... pozbawione poczucia
jakichkolwiek wartości i elementów moralno-etycznych i proludzkich”.
Oceniając, że 20% ludzkości wystarczy dla celów zachowania obecnej cywilizacji,
gotowi są zrezygnować z pozostałych 80% traktując ich jak „balast, swoiste
zanieczyszczenie środowiska”. Mocne słowa. Najciekawsze to to, że
wydrukowane w miesięczniku Centrum Upowszechniania Nauki PAN.
Opór wobec globalistycznych
elit wyraźnie rośnie.
###
Soros
Jak podaje Centre Europeen d’Information
(16.VIII.98) prezydenta Indonezji Suharto obalono nie z powodu korupcji, ale
dlatego, że oskarżył George’a Sorosa o zatopienie waluty Indonezji i
krajów sąsiednich. Miał powiedzieć: “Międzynarodowy Fundusz Walutowy to
kupa Żydów i to poprzez niego Izrael dyryguje ekonomiami”. Takich obelg
się nie wybacza.
Tymczasem Clinton przeczytał
nową książkę Sorosa w jeden dzień i zaraz kazał ją czytać swoim doradcom. Time (15.II.99) przyznaje, że
międzynarodowi pożyczkodawcy przerzucają miliardy dolarów z kraju do kraju w
wyniku byle kaprysu, generując kryzysy.
Premier Malezji Mahathir
Mohamad skarży się, że MFW zamienia takie kraje jak Malezja czy Rosja w kolonie
trędowatych (Time 15.II.99). Po ataku
megaspekulantów na Malezję w 1997 r. gwałtownie spadła wartość waluty, indeks
giełdowy, produkcja przemysłowa i rolna, eksport. Wypłynęło 200 mld USD. Premier uznał, że to „państwo narodowe,
a nie tzw. wolny rynek, ma obowiązek regulowania gospodarki”. Zabrał się
więc do przeciwdziałania i okazuje się, że można. Jak pisze Tadeusz Siemiński (Myśl Polska 30.IV-7.V.00) Malezja
zignorowała doradców MFW i wprowadziła selektywną kontrolę kapitału, ustaliła
kurs swojej waluty, obniżyła stopy procentowe z 11 do 6%, zwiększyła wydatki na
infrastrukturę (drogi, koleje, porty, utylizację odpadów, uzdatnianie wody
itd.), zreorganizowała system bankowy i obsługi zadłużenia. Efekt był
natychmiastowy. Od czerwca 1998 do czerwca 1999 gwałtownie wzrosła produkcja,
rezerwy dewizowe, PKB o 5,4%, zmalało bezrobocie.
Twarde
postawienie się premiera Mahathira, któremu zarzucano „krucjatę przeciwko
kolonialistom, spekulantom i Żydom” spowodowało, że teraz Żydzi go
bardziej szanują, widzą go w lepszym świetle i nawet dostał poparcie w raporcie
Komitetu Żydów Amerykańskich (The West
Australian 17.XI.99).
###
Co nam fundują
Roland
Freudenstein w wywiadzie dla Głosu
Wielkopolskiego (28.III.2000) wyjaśnia, co robi w Polsce kierowana przez
niego Fundacja Adenauera. Stabilizuje demokrację, szkoli asystentów polskich
polityków, również z Kancelarii Premiera,
współpracuje głównie z UW i AWS, inspiruje działania na rzecz wstąpienia
do Unii Europejskiej, by przekonać Polaków do niej itd. Czemu? „Chcemy w
Polsce sprzedawać swoje produkty, licząc na to, że sprzedaż po wejściu Polski
do Unii zwiększy się”.
Min.
B. Geremek i Madeleine Albright uroczyście inaugurowali Polsko-Amerykańską
Fundację Wolności, która ma wspierać demokrację i wolny rynek w Polsce i u jej
wschodnich sąsiadów (Głos Wielkopolski
11.II.2000).
W
poprzednim numerze (OwK 33) pisałem o rozprowadzanej przez Gościa Niedzielnego
ulotce zachwalającej UE. To było na koszt PHARE. Teraz trafiły do mych rąk trzy
ulotki wydane przez Komitet Integracji Europejskiej. Proboszczowie w
Wielkopolsce otrzymali pięknie ilustrowane foldery pt. „Kościoły w Unii
Europejskiej”, "Unia Europejska a rodzina" i „Unia Europejska Informator o
Kościołach”. Rozprowadza je Wielkopolskie Centrum Informacji
Europejskiej, Stowarzyszenie Instytut Zachodni (twórcy Instytutu się w grobie
przewracają). Wszystkie te druki aż kapią katolicyzmem. Mają tych samych
autorów. Serwują te same statystki, podobne rysunki. Zachwalają chadeckich
twórców zjednoczonej Europy: Konrada Adenauera, Alicide de Gaspari i Roberta
Schumana (ale milczą o tym, że zza kulis sterowali pomysłem masoni Richard Coudenhove-Kalegri, Józef Rettinger i
Jean Monett). Zapewniają o wolności i równości religijnej UE, o tolerancji, o
związku flagi UE z maryjną koroną z 12 gwiazd, o programach prorodzinnych itd.
Oczywiście jest cytata z wypowiedzi Jana Pawła II w polskim Sejmie o „wspieraniu
integracji Polski z UE przez Stolicę Apostolską”. Jest informacja, gdzie
można otrzymać bezpłatnie te i podobne broszury.
Oj, są pieniądze są, by
wciskać nam UE! A to podobno my bardzo chcemy wejść, a Unia się waha i robi nam
trudności.
###
Abp Majdański o
integracji europejskiej.
Komentując
rozbiory Polski powiedział: „Europa nas wtedy zintegrowała ze sobą, i to
tak wielkodusznie, że wykreśliła nas z mapy świata” (Nasz Dziennik 2-3.V.00).
###
Pomysł Fischera
Niemiecki
minister Spraw Zagranicznych, Joschke Fischer, zaproponował stworzenie
federacji europejskiej z jednym rządem i jednym prezydentem. Na razie go
zakrzyczano. Geremek twierdzi, że to pomysł przedwczesny, a Kwaśniewski nawet
pochwalił, bo „Europa potrzebuje wizji”, ale dziś nikt tego nie
chce. Dziś. To pomysł na jutro. Ale już się pojawił, już niektórzy, jak szef
Komisji Europejskiej Romano Prodi go chwalą (Nasz Dziennik 18.V.00). Za parę lat będziemy wybierać prezydenta
Stanów Zjednoczonych Europy. Fischer zapewne już wie, jakiej narodowości ma być
zwycięzca.
Nihil novi. Według Centre Europeen d’Information (CEI 13.I.00) już w 1948 Wielka
Loża Francji przewidywała powstanie wspólnej waluty europejskiej, wspólnego
parlamentu i super-państwa. Dla masonów „suwerenność narodowa to
przeżytek”.
###
„Walczący
generał”
Anglik, Gen. Sir Walter
Walker, były dowódca NATO, nazywany „walczącym generałem”,
powiedział (Right NOW! X-XII.99):
„Nasze uczestnictwo w UE podkopuje naszą wolność aż do momentu, kiedy w
ogóle nie będziemy jej posiadać. Już utraciliśmy wolność działania w niektórych
sprawach i część naszej wolności mówienia tego, co chcemy. Wierzę w Europę
narodów odrzucających federalizm i scentralizowaną biurokrację, a przywracającą
odpowiedzialność poszczególnym narodom. Brytania, w której prawo brytyjskie się
nie liczy i jesteśmy marionetkami tańczącymi na kosztowną brukselską nutę, to
nie ten kraj, za który walczyłem, i za który zbyt wielu młodych ludzi oddało
życie”.
###
Masoneria z
mafią
Paul
van Buitenen, który w zeszłym roku ujawnił skandal korupcyjny w Komisji
Europejskiej zmuszając ją całą do rezygnacji, teraz mówi nie tylko o Komisji,
ale i o Parlamencie Europejskim sugerując, że chodzi o przenikanie mafii i
masonerii do struktur unijnych (Dziennik
Wieczorny 15.III.2000)
###
Rewizja
historii
Daniel
Boćkowski z Instytutu Historii PAN powiedział na XXX Konferencji Komisji
Historycznej Polskiej i Rosyjskiej Akademii Nauk, że w ramach deportacji z ziem
polskich do Rosji w latach 1939-1941 „okresowo było więcej Żydów niż
Polaków. Tych ostatnich zresztą więziono nie tyle za patriotyczne postawy, ile
za nielegalny handel itp. przestępstwa ... Zatrzymywano głównie za przestępstwa
gospodarcze, przemyt, nielegalne przekroczenie granicy itd.” Inne opinie
na temat deportacji Boćkowski uważa za powstałe w celu „ukazywania ZSRR
jako potwora”. (Nauka i przyszłość,
XI 99).
###
Oko za oko
W
mentalności żydowskiej nadal funkcjonuje obowiązek współmiernej zemsty.
Minister Spraw Zagranicznyh Izraela David Levy po atakach na Izrael terrorystów
Hezbollachu działających z Libanu ostrzegł Bejrut, że będzie musiał zapłacić
„krwią za krew, człowiekiem za człowieka i dzieckiem za dziecko” (Wiadomości KAI 9.III.00).
###
Obrona przez
Litwinami
Byliśmy
świadkami głośnego oburzenia naszego MSZ i mediów z powodu „Kalendarza
Litwina” (Lietuvio kalendorius 2000), w którym znalazła się mapa Litwy
obejmująca fragmenty Polski, Białorusi i Rosji oznaczone jako „etnicznie
litewskie tereny czasowo okupowane”. Skąd ta nagła walka z
antypolonizmem?
Wyjaśnił
mi p. Józef Mojgis z Wilna. Takie mapy to na Litwie normalka i nikt nie
protestował. W owym kalendarzu jest co innego. Tam się pisze o roli Żydów w
rewolucji rosyjskiej i w rządzie Lenina, o witaniu Sowietów przez litewskich
Żydów w 1940 roku, o dzisiejszej „czarnej mafii” przekazującej
litewską gospodarkę w obce (wiadomo czyje) ręce, o roli V. Landsbergisa
nazwanego ”królem żydowskim” itd. Musiano zakazać kolportaż
kalendarza (idzie świetnie spod lady), ale nagłośniony powód to oburzenie Polski o szowinistyczną mapę.
###
НОВАЯ
ПОЛЬША
We
wrześniu 1999r. ukazał się pierwszy numer nowego pisma pod powyższym tytułem.
Rzecz wydaje po rosyjsku Biblioteka Narodowa na zlecenie naszego Ministerstwa
Kultury i Sztuki. Informować Rosję o Polsce trzeba, i to musi kosztować. Ale
popatrzmy kogo się do tego angażuje?
W
pierwszym numerze piszą m.in. Jerzy Giedroyć, Andrzej Szczypiorski, Adam
Michnik, Czesław Miłosz, Stefan Bratkowski, Gustaw Herling-Gruziński, Leszek
Kołakowski, Teresa Torańska itp. Redaktorem jest Jerzy Pomianowski. W redakcji
są S. Bratkowski, Stanisław Ciosek, Jerzy Kłoczowski, Karol Modzelewski, A.
Szczypiorski, Janusz Tazbir, Andrzej
Zakrzewski. Na okładce widnieje Światowid.
###
Collegium
Invisibile
O kolegium tym pisałem już wcześniej (OwK 16,
II 96). To finansowana przez Sorosa i Fundację Batorego szkoła przyszłych elit
nawiązująca do tradycji XVII w. oksfordzkiego Invisible College, prekursora
masonerii. Teraz trafił do mych rąk informator kolegium z listą tutorów. Oto
ona: Stefan Amsterdamski, Jerzy Axer, Leszek Balcerowicz, Janusz Beksiak, Jan
Błoński, Małgorzata Borowska, Jerzy Bralczyk, Tadeusz Bujnicki, Wojciech
Charemza, ks. Michał Czajkowski, Monika Dąbrowska, Jan Doroszewski, Stanisław
Filipowicz, Kazimierz Frieske, Tadeusz Gadacz, Wojciech Gasparski, Bronisław Geremek,
Aleksander Gieysztor, Michał Głowiński, Czesław Hernas, Jacek Hołówka, Jacek
Jadacki, Alfred A. Janowski, Krystyna Jasińska-Kersten, Aldona
Jawłowska-Curlanis, Antoni Kamiński, Frederic R. Kellogg, Jan Kieniewicz,
Leszek Kolankiewicz, Hanna Komorowska, Monika Kostera, Marcin Król, Ryszard
Legutko, Ewa Łętowska, Janusz Łętowski, Zdzisław Libera, Wojciech Maciejewski,
Andrzej Markowski, Mirosława Marody, Antoni Mączak, Andrzej S. Mencwel, Edmund
Mokrzycki, Andrzej Olechowski, Jacek Osiewalski, Wojciech Popiołek, Zofia
Ratajczak, Wojciech Roszkowski, Andrzej Rychard, Elżbieta Sarnowska-Temeriusz,
Marek Siemek, Stanisław Sołtysiński, Jacek Sójka, Władysław Strożewski, Andrzej
Strzałecki, Ewa Syczewska, Andrzej Szajkowski, Lech Szczucki, Grzegorz Sztabiński,
Piotr Sztompka, Magdalena Środa, ks. Józef Tischner, Aleksander Welfe, Piotr
Węglański, Adam Węgrzecki, Marian Wiśniewski, Edmund Wnuk-Lipiński, Jerzy A.
Wojciechowski, Ryszard Wójcicki, Adam Ziółkowski, Tadeusz Żółtowski.
###
Przeproszenie?
W
dniu 12 marca 2000 r. Ojciec Święty w uroczystym nabożeństwie dokonał w imieniu
Kościoła i katolików wszystkich czasów wyznania win i prosił o przebaczenie.
Media światowe ogłosiły, że papież przeprosił (przykładem omawiany wyżej (str.
8) artykuł w Le Soir Illustré z
22.III.00). W tekście nabożeństwa (Wiadomości
KAI 16.III.00) słowo „przepraszam” nie padło. Papież zwracał
się do Boga, Jemu wyznawał winy ludzi Kościoła i Jego błagał o przebaczenie.
Przeprasza się za winy własne, a nie cudze. W naszej cywilizacji odpowiedzialność
zbiorowa nie istnieje. Jeżeli ojciec przeprasza za winę syna to sensie własnej
odpowiedzialności za zaniedbania wychowawcze, a nie za sam czyn syna, choć
oczywiście jest to też wyznanie winy syna i może mu towarzyszyć prośba o
przebaczenie dla niego.
Również
w czasie wizyty w Ziemi Świętej nie było przeprosin. Zauważył to Le Monde (28.III.00, cytuję za
Wiadomości KAI 30.III.00) pisząc o „krnąbrności” Papieża:
„Miał krzyż na piersi przy Murze Płaczu, pomimo wezwań kilku grymaśnych
rabinów do jego zdjęcia; pocałował ziemię Palestyny, powiedział o potrzebie
ojczyzny dla jej mieszkańców i domagał się właściwego rozwiązania cierpień
uchodźców, co nie podobało się nacjonalistom izraelskim; nie powtarzał
kolejnego mea culpa za błędy
Kościoła, ani też nie potępił Piusa XII ... nie uległ żadnym presjom”.
Niestety
interpretacja gestu papieskiego jako „przeproszenia”, szczególnie
Żydów za holocaust (przecież Hitler był katolikiem), nadal funkcjonuje. Nawet
abp Józefa Michalika tak zafascynowały papieskich „przeprosiny”, że
związał je ze słynnym przesłaniem biskupów polskich do biskupów niemieckich z
1965 roku, ze słowami „przebaczamy i prosimy o przebaczenie”, ale w
rozpędzie zamienił je na słowa „przepraszamy i prosimy o przebaczenie”
(Niedziela 14.V.00).
###
O. Obirek
Rektor
Wyższego Seminarium Duchownego i Kolegium Księży Jezuitów w Krakowie, ks. prof.
Stanisław Obirek T.J. udzielił wywiadu pismu Przekrój (2.I.00), w którym przyznaje, że ulega fascynacji
religiami Wschodu. Uważa, że techniki medytacyjne Wschodu nie stanowią żadnego
zagrożenia. Sam je stosuje. Broni jezuitę o. Antoniego de Mello, którego
książki spotkały się z zastrzeżeniami Kongregacji Nauki Wiary. O. Obirek ma
skłonności panteistyczne i synkretyczne. Mówi: „w każdym z nas i we
wszystkim co nas otacza tkwi boski pierwiastek”, albo „Uciekanie w
modlitwie od ciała jest z gruntu antychrześcijańskie”. I wreszcie kończy wywiad słowami: „XXI
wiek będzie stuleciem jednej religii, dobrej religii, która pomaga człowiekowi
szczęśliwie żyć i odsłania prostą prawdę, iż - niezależnie od tego, w co
wierzymy i czy mieszkamy na Wschodzie czy na Zachodzie - Bóg jest jeden i jest
miłością. Zresztą takiej właśnie religii pragnął Chrystus”. Współczuję krakowskim
klerykom jezuickim.
###
Odnowa
zagrożeniem
Jak
przyznaje sam bp Bronisław Demowski, Duszpasterz Krajowy Ruchu Odnowy w Duchu
Świętym: „w ostatnich latach na gruncie Odnowy w Duchu Świętym w Polsce
powstały trzy stowarzyszenia religijne, ale już nie rzymskokatolickie” (Przegląd 20.XII.99). O wspólnotach,
które odeszły z Kościoła i o wpływie
sekt protestanckich (zielonoświątkowych i baptystycznych) na charyzmatyczne
grupy odnowy w Kościele pisze ks. A. Siemieniewski w książce „Między
sektą, herezją a odnową” (Gdańsk 1998).
###
Neokatechumenat
zagrożeniem
O
kulisach tzw. „drogi neokatechumenalnej” pisze na stronie
internetowej Wyd. Antyk (http://www.nepo.kom.pl/antyk/51.jpg) ks. prof. Andrzej
Zuberbier, który przez wiele lat był z tym ruchem w kontakcie. Ruch ten ma
różne stopnie wtajemniczenia i wchodzący nie wiedzą dokładnie dokąd idą i co
ich czeka na wyższych szczeblach. Na ww. stronie internetowej można zaleźć
tajne katechezy autorstwa Kiko Arguello, przeznaczone tylko dla katechistów
ruchu. Przerażenie ogarnia jakie herezje i dwuznaczności serwuje się aktywistom
ruchu rzekomo katolickiego. Duszpasterze mający kontakt z neokatechumenatem
koniecznie muszą się zapoznać z tymi materiałami.
###
Focolari
zagrożeniem
W piśmie ruchu Focolari Nouveller Cité (IX.98) króluje
synkretyzm. Reklamowane są święta różnych innych religii, np. budyjskie Vu-Lan, hinduskiej boginii Sharad
Navrati, żydowskie Rosh Hashana i Yom Kippour. Pismo stoi na gruncie pluralizmu
religijnego. Czy ruch Focolari jest jeszcze ruchem katolickim?
###
Konkurencyjna
Opoka
Jak
już informowałem w Internecie ukazała się witryna pod nazwą
“Opoka”. Jest to oficjalny serwis informacyjny polskiego Kościoła
zawierający wiadomości z życia Kościoła, z Radia Watykańskiego i diecezjalne.
Za projektem stoi powołana w 1998 r. “Fundacja Opoka” wspierana
przez Optimus S.A., Pekao S.A., Forte S.A., Mercedes-Benz, Tarnowską Odzież
oraz Microsoft (artykuł J. Kucharskiej i M. Włodarczyka w “Humanista w
cyberprzestrzeni”. red. Wiesław Godzica, Kraków 1999, Rabia). Czy
Kościołowi naprawdę brak wsparcia wiernych na takie cele?
Opoka w Kraju też jest w internecie.
Wsparcie na tylko od czytelników.
###
Książki, które polecam
Hilaire Belloc „Lichwa - Kryzys
gospodarczy” - Wers 1999.
Roman Giertych „Lot orła” -
Nasza przyszłość 2000.
G.H. Levesque O.P. „Kredyt społeczny
a katolicyzm” - Wers 1999.
Max Weber „Dynamika Grupowa -
psychotechniki, programowa walka z cywilizacją i Kościołem” Antyk 2000. O
manipulacji ludźmi na skalę makro.
Carl Wieland „Kamienie i
kości” Magas 2000. Jest to popularna zbiorek argumentów przeciwko teorii
ewolucji.
SPIS RZECZY
Wybory prezydenckie
................................................................................... 1
Mądrość Narodu
............................................................................................ 3
Tolerancja wobec zła
..................................................................................... 4
Etyka Kalego
.................................................................................................. 7
Kłamstwo żydowskie ...................................................................................... 8
NOTATKI: Otwarta Rzeczpospolita 9,
Ukryte ataki na Radio Maryja 10,
Zarządzanie globalne 10, Ludobójstwo ekonomiczne 11, Soros 11, Co nam fundują?
12, Abp Majdański o integracji 12, Pomysł Fischera 12, „Walczący
generał” 13, Masoneria z mafią 13, Rewizja historii 13, Oko za oko 13,
Obrona przed Litwinami 13, НОВАЯ
ПОЛЬША 14, Collegium Invisibile 14, Przeproszenie? 14, O. Obirek 15, Odnowa
zagrożeniem 15, Neokatechumenat zagrożeniem 15, Focolari zagrożeniem 16, Konkurencyjna Opoka 16, Książki które polecam
16.
_________
Opoka w Kraju jest dostępna w internecie
adres: http://eleet.iele.polsl.gliwice.pl/˜owk/
_____________________
Opoka w Kraju jest rozsyłana za darmo do
osób, które chcę, by ją miały, w tym do wszystkich biskupów. Osobom, które mi
pomagają i dzięki którym wzrasta krąg moich odbiorców, wyrażam serdeczne Bóg
zapłać - pozostaną anonimowe. Wszystkich zachęcam do przedruków, do powielania
pisma i handlowania nim. Ta praca jest dla mnie największą pomocą. Prenumeraty nie prowadzę. Maciej
Giertych
_____________________________________________________________________
Konto: Opoka w kraju PKO-bp I oddz. Poznań, nr 10204027-746360-270-1